Halloween 2021. Przebrania na Halloween DIY

Kilka ciekawostek o Halloween

Halloween to zwyczaj, który przywędrował do nas z Ameryki i to właśnie tam jest najhuczniej świętowany. Co ciekawe – obchodzenie tego święta zawdzięczamy jednak Irlandczykom. Halloween to dzień poprzedzający Wszystkich Świętych i właśnie od tej nazwy w języku angielskim wziął swoją nazwę: All Hallows’ Eve (wigilia Wszystkich Świętych) zostało skrócone do All Hallows’ E’en, które to ponownie zostało uproszczone do obecnego HALLOWEEN.  Najważniejszym symbolem Halloween jest wydrążona dynia ze świeczką wewnątrz (dynia powinna być przerażająca), a najlepszą zabawą jest tzw. cukierek czy psikus, podczas której dzieci i młodzież (a także dorośli, a czemu nie) przebrani w straszne lub zabawne stroje odwiedzają domy sąsiadów i zbierają cukierki. Przebieranie się w straszne stroje ma swoje uzasadnienie w starych wierzeniach – z obawy przed złymi duchami, które w wigilię Wszystkich Świętych pojawiały się na ziemi, ludzie ubierali się w odrażające stroje, by odpędzić zło. 

Najważniejszym symbolem Halloween jest wydrążona dynia ze świeczką wewnątrz.

Najpopularniejsze przebrania na Halloween

Popularność halloween sprawiła, że na rynku dostępnych jest cała masa różnych gotowych przebrań, które można kupić lub wypożyczyć. Na halloweenową imprezę najlepiej jest jednak przygotować strój samemu – wierzcie nam, nie ma nic tak satysfakcjonującego, jak usłyszenie: Wow, zrobiłaś to sama?  Jest kilka prostych i sprawdzonych “potwornych postaci”, za które możecie się przebrać korzystając z tego, co macie w domu.

  • czarownica (dla pań)

Czarownice lubią czerń oraz ciemne kolory, więc absolutnie konieczną jest spódnica lub sukienka (spodnie odpadają – zapomnijcie o nich) w bardzo mrocznych kolorach. Dobrze jest mieć rajstopy w paski lub czarne – podarte (nada to tragizmu). Buty powinny być wygodne do latania na miotle, ale nie sportowe – świetnie sprawdzą się czarne botki. Kapelusz jest obowiązkowy, koniecznie ze szpicem i dużym rondem. Włosy – rozpuszczone i potargane, makijaż – ciemny i rozmazany, zęby – umyte lecz pomalowanym na czarno jednym zębem z przodu (dla wzbudzenia grozy). 

  • wampir (dla panów)

Jedno z najprostszych przebrań, które zawsze robią dobre wrażenie. Potrzebny będzie czarny garnitur (najlepiej frak), biała koszula zapięta pod szyję, eleganckie czarne buty (wampiry nie chodzą w adidasach na imprezy), a jako dodatek nie zaszkodzi pożyczyć od dziadka elegancką laskę, która nada nam powagi i będzie przywodzić na myśl hrabiego. Bardzo ważna jest peleryna – koniecznie czarna (po prostu kawałek czarnego materiału przywiązany do szyi) oraz nakładki na zęby – wampirze kły. Aby upodobnić się do najsłynniejszego wampira – hrabiego Drakuli – należy przypudrować swoją twarz na biało (w końcu wampiry nie lubią słońca) oraz fioletowym cieniem pomalować oczy tak, by wyglądały na podkrążone. 

  • mumia (dla każdego)

Strój dość niewygodny, ale zawsze imponujący. Aby przebrać się za mumie należy zaopatrzyć się z dużą ilość najtańszych bandaży (nie powinny być śnieżnobiałe, jeżeli chcemy wyglądać jak stara mumia z okresu faraonów). Zanim owiniemy się bandażem dobrze jest pomalować specjalną farbą twarz na biało, a obwódki oczu na czarno, ponieważ na pewno będziemy chcieli zostawić oczy, nos i usta nie zakryte bandażem. Dobrze jest również zadbać o pomalowanie na jasny brąz lub fiolet paznokci, by upodobnić się do truposzka. Najwygodniejszym strojem pod bandaże będzie zwykły, koniecznie biały t shirt oraz białe (lub po prostu bardzo jasne) legginsy lub spodnie dresowe. Tak przygotowani możemy zacząć się bandażować – z doświadczenia wiemy, że konieczna jest pomoc drugiej osoby, ponieważ bandaże potrafią się nieźle poplątać. Ważne: nie zapominajmy o głowie, ją też trzeba owinąć. Gdy już owiniemy się cali, pozostawiając szpary na oddychanie, jedzenie i patrzenie wystarczy wyciągnąć przed siebie sztywno ręce i poruszać się pojękując. Efekt murowany. 
Jeżeli planujemy zrobić imprezę u siebie możemy przebrać nie tylko siebie, ale i naszych domowych pupili. Ukochanego przyjaciela człowieka, sympatycznego psa, na tę jedną noc w roku możemy przemienić w wilkołaka (jeżeli ma długą sierść) lub nietoperza czy ducha. Kota lepiej nie przebierać, bo zamorduje nas wzrokiem, ale zawsze można powiedzieć gościom, że jest przebrany za sfinksa.

Ukochanego psa, na tę jedną noc w roku, możemy przemienić w nietoperza.
Oceń nasz wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.